wtorek, 17 września 2013

rozdział 6- Nie chcę zaczynać od początku. Chcę naprawić błędy w starym życiu i żyć bez problemów cały czas tym samym.

*narrator*
   W końcu nastał wieczór. Autobus zatrzymał się przed wielkim, szarym i smętnym budynkiem. Allyson kiedy tylko usłyszała głos nauczycielki oznajmiający, że dotarli na miejsce, od razu rzuciła się do wyjścia. Gdy przepchnęła się przez tłum uczniów wychodzących z pojazdu jej uśmiech automatycznie zmalał. Budynek przed którym się zatrzymali, Ally porównała do budowli z czasów średniowiecznych. Ta szkoła nazywała się Cimmerią. Dookoła wszystko zarośnięte było lasami i nic nie wskazywało na to, że gdzieś niedaleko jest jakaś cywilizacja. Nasza główna bohaterka wpatrywała się w budynek z lekko otwartą buzią. Nagle, nie wiadomo z kąt, obok niej pojawił się Austin, który na jej widok wybuchł niepohamowanym śmiechem.
- Co, Dawson? Myślałaś, że przywiozą nas do luksusowego hotelu?- zapytał przez śmiech chłopak. Niespodziewanie dziewczyna także zaczęła się śmiać, przez co blondyn zaprzestał tej czynności, nie wiedząc o co chodzi brunetce. Zaczął wpatrywać się w Ally, na co ta jeszcze bardziej zaczęła się śmiać.
- Nie Moon. Nie myślałam, że wylądujemy w luksusach, ale nie myślałam także, że trafimy do miejsca gdzie będą chodzić ci po głowie pająki.- Mówiąc to Allyson dalej się śmiała, a zmieszany chłopak uznał to za kawał.
- Ta, jasne. Nie nabiorę się- odpowiedział dość dziecinnie blondyn.
- Tylko ostrzegałam.- Nagle Austin poczuł delikatne mrowienie na głowie. Gdy dotkną ręką swoich włosów, wrzasną tak głośno, że wszyscy zgromadzeni spojrzeli się na niego jak na jakiegoś psychopatę. Zresztą, mieli pełne prawo tak myśleć, ponieważ chłopak zaczął po chwili latać czochrając się po głowie i krzycząc na cały regulator. Greace, Ashley, Trish i Ally widzą jego zachowanie zaczęły praktycznie turlać się ze śmiechu, przez co powstało nie małe zamieszanie.
    Chociaż pająk, który był przedtem na głowie blondyna już dawno został zepchnięty, Austin dalej nie ubłagalnie wrzeszczał i biegał. Nagle nauczycielka zdenerwowana jego zachowaniem i ciągłymi prośbami o spokój, złapała go za ramię przez co chłopak zahaował.
- Co ty wyprawiasz?!- wrzasnęła, a chłopak poczuł zakłopotanie.
- No... ja.. ten tego... Miałem pająka na głowie.- Kiedy wypowiedział te słowa sama uświadomił sobie jak tragicznie to brzmi. Opiekunka tylko westchnęła i odeszła, aby ogłosić zbiórkę.
*Ally*
   Już po chwili znaleźliśmy się w budynku. Wygląd od wewnątrz przeraził mnie jeszcze bardziej. A czemu? Ściany były pomalowane na smętne kolory, meble także wydawały się już dość zużyte, a w samym centru niekończącego się holu, rozwinięty był zakurzony dywan. Zaraz do mnie dołączyła Grece, a po niej Ashley. Ich reakcja na widok wystroju wnętrza, niczym nie różniła się od mojej.
- My tu mamy zamieszkać? Może to pomyłka?- ledwo wydusiła Grece, która beznamiętnie i z grymasem na utach, wpatrywała się w smętny hol. Kiedy sama ocknęłam się z transu i mój mózg uświadomił sobie, że te miejsce, przez najbliższy miesiąc będzie moim domem, spojrzałam się w stronę moich przyjaciółek. Ich miny były bezcenne. Kiedy wybuchłam śmiechem dziewczyny odzyskały świadomość. Nie miałyśmy czasu na rozmowę, ponieważ nauczycielka zaczęła rozdawać nam klucze do pokoi.
    Nasze tymczasowe królestwa zostały już przydzielone. Wszystkie pokoje były dwu osobowe i to pani dobierała pary. Mi został przydzielona Grece. Nawet cieszyłam się, że to właśnie ona została mi przeznaczona, gdyż była moją przyjaciółką i miałam okazję lepiej ją poznać.
    Kiedy podążałyśmy właśnie do naszego wspólnego pokoju, taszcząc za sobą po jednej walizce. Spojrzałam na plakietkę z numerkiem pokoju, przyczepioną do klucza.
- Hahaha! No to nam się poszczęściło! Mamy pokój numer trzynaście.
   Roześmiałam się na widok numerku. Ponoć w pokojach o numerze trzynaście straszy. Haha ale kto w to wierzy? No na pewno nie ja! Właśnie przekroczyłyśmy próg naszego pokoju. Przyznam, że same pomieszczenie nie wyglądało tak źle jak hol. Chociaż nie mogę powiedzieć, że było idealnie, ponieważ am wystrój miał braki. Ściany były koloru jasno różowego, przechodzące w kremowy. W rogu stały dwa łóżka. Znajdowały się tam także biurko, krzesła, okno i szafki nocne. Przeszłam do okna, aby zobaczyć jaki mamy widok. Kiedy odsłoniłam zasłonę, która sięgała aż do podłogi, okazało się, że znajduje się tam także balkon. Wyszłam na taras i o dziwo nasze okna padały prosto na kolejny balkon. Nagle zobaczyłam jak zasłona z naprzeciwka poruszyła się. Nagle na zewnątrz wyszła Ashley. Czyli nie mamy daleko. Wymieniłyśmy się paroma zdaniami na temat nowego miejsca, a później z powrotem weszłam do pomieszczenia. Spojrzałam na zegarek który wskazywał 24:00. Jutro jeszcze nie mamy zajęć, by zapoznać się z szkołą i otoczeniem. Zapomniałam wspomnieć, że w ośrodku jest paru stałych uczniów, więc czekają nas nowe znajomości. Grece właśnie wpakowywała do szafy swoje rzeczy, a ja postanowiłam ogarnąć się po podróży. Weszłam do łazienki, która była bardzo mała! Była tam kabina prysznicowa, umywalka, sedes i inne tradycyjne rzeczy. Kiedy byłam w pełni gotowa wyszłam z łazienki i usiadłam na łóżku. Grece usiadła obok mnie. Zaczęłyśmy omawiać dzisiejszy dzień, po kolei ze szczegółami. Kiedy skończyły nam się tematy, między nami zapanowała cisza. Nagle usłyszałyśmy drapanie ze strony dachu. Wyłączyłam lampkę i otworzyłam okno, aby móc przez nie wyjrzeć.
    Z początku nic nie usłyszałam, ale po chwili do moich uszu dotarł odległy krzyk. Kilka sekund później ktoś ponownie wrzasną. Pochyliłam się do przodu, próbując przeniknąć wzrokiem ciemność. Noc była bezksiężycowa a chmury przysłoniły światło gwiazd. Nie potrafiłam niczego dostrzec. Usłyszałam jakiś hałas, tym razem o wiele bliżej, coś jakby odgłos kroków na skrzypiącej, drewnianej podłodze. Nie miałam pojęcia c to mogło być, wyraźnie jednak słyszałam, że dźwięk dochodził z dachu. Wydawało mi się, że dostrzegłam jakiś ruch poniżej, jakby coś pędziło w stronę lasu. Nasłuchałam uważnie, wstrzymując oddech i ignorując stojącą za mną Grece. Czy naprawdę dosłyszałam... śmiech? Po kilku minutach do moich uszu dotarł tak cichy szept, że nie byłam pewna, czy go sobie nie wyobraziłam.
- Wszystko w porządku Ally. Połóż się do łóżka.
   Rozejrzałam się po sypialni, lecz oprócz mnie i mojej przyjaciółki nikogo nie spostrzegłam. Potrząsnęłam głową, próbując ustalić, czy przypadkiem nie śpię.
- Wariuję- wymamrotałam pod nosem, zamykając okno i kładąc się do łóżka. Grece zrobiła to samo i już po chwili odpłynęła w krainę snów. Ja już prawie zasypiałam.
    Mogłabym przysięgnąć, że tuż przed zaśnięciem usłyszałam, jak ten sam głos zanosi się cichym śmiechem.
                                                                              ***
Witam!!! No heja! Siemacie! Hi! Sava! Zdrastwujcie! i po już inaczej się witać nie umiem :) No, a więc udało mi się skończyć rozdział!! Obiecałam, że dodam dzisiaj i jest :) Trudno, że w godzinach wieczornych, ale mam po prostu od zawalenia! Moja starsza siostra z liceum ma mniej lekcji. Wczoraj nie miałam czasu, bo piałam referat o polszczyźnie. Jestem na profilu humanistycznym :) (ta, kto by się spodziewał) Głupio, że już w gimnazjum wprowadzili profile, u was też tak jest? Moim zdaniem jest to gorsze, ale za to bardzo podoba mi się human :D Dobra opinię zostawiam wam, gdyż ja mam co do rozdziału mieszane uczucia :) Ale muszę kończyć. <3 Całuję :*
                                                                                                                           Weronika Love
PS Jeśli zostałeś zaproszony na fejsa przez jakąś Weronikę G. To ja! Mówię gdyż ostatnio szukałam blogerek na fejsie :P i jeszcze sory za błędy nie mam na nie siły ...

12 komentarzy:

  1. Genialny <33
    Kiedy next ? :D
    Weź sama się początkowo przestraszyłam! xD
    A jak czytałam o tym jak Austin się zachowywała z tym pająkiem, to aż płakałam ze śmiechu :D
    Kocham <33

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny, genialny, cudowny, fantastyczny...i nie umiem więcej wymyślić.
    hahaha jak zaczęłam sobie wyobrażać jak Austin zrzuca tego pająka to nie mogłam się powstrzymać od śmiechu XD
    Kiedy kolejny rozdział? jestem ciekawa co z pokojem nr.13

    OdpowiedzUsuń
  3. GENIALNYY PISZ SZBKO NEXTA ! :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Super nie mogę sie doczekac nexta jestes najleprza jestes moją ulubioną blogerką Karolina

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże, dziewczyno pisz szybko next'a!!! Czytam bardzo dużo blogów (czasami sama się gubię :P) ale ty zdecydowanie piszesz najlepiej. Powinnaś myśleć nad napisaniem książki, a wież mi, ja chętnie bym ją kupiła :D Wierzę że masz dużo nauki, sama jestem na humanie tyle że w LO i wiem co to oznacza xD Błagam cię, napisz w weekend kolejny rozdział bo mnie rozsadza ciekawość od środka!!! Ana ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku super rozdzial *--* !!!! . I akcja z pająkiem - bezcenna . tylko sobie wyobraże jak wtedy Austi musiał wyglądac i juz uśmiech wita moją twarzyczke :P .
    Jejku troche sie przestraszyłam tej akcji na końcu rozdziału . Mam nadzieje ze to tylk ktorys z uczniów bo troche się boje :) .
    dziewczyn masz wilki talent . Rozdziały maja charakter ciagły co nadaje , bieg ' czytaniu :) . wszystko co piszesz , nawet najmnieszy szczegół jest , wyraźny' . nie ma tak ze część jest ciekawe a część troche mniej :) . Nie moge sie doczekać nastepnego rozdziału :)
    Mam pytanie :
    1. czy w następnym rozdziale wyjaśni się co to biegło w stronę lasu ?
    2. czy Austin bedzie w to zamieszany ?
    3. masz w planach kogs uśmiercić ?
    4. ile blog bedzie liczył rozdziałów ?
    5. czy w najblizszym czasie bedziesz opisywać rzeczy paranormalne ? chodzi mi o to czy te wszystkie dziwne rzeczy będzie ssie dało w racjonalny sposób wyjaśnic czy okaże się ze coś ich sraszy
    6. kiedy nastepny rozdział :P
    i to wszystko xd . czekam na next
    5.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojojoj :D Dużo tych pytań, ale na wszystkie odpwiem, więc:
      1. Nie wiem, czy w następnym, ale na pewno w najbliższych tak :) Myślę, że góra za 3 rozdziały :)
      2. Tak Austin będzie w to zamięszany, ale na 100% się nie domyślisz o co chodzi xD
      3. Umiercić? W najbliższych rozdziałach nie... a potem to jeszcze nie wiem, ale na pewno nie głównych bohaterów :) Ale raczej nie ...
      4. Jedno słowo: Dużo! Mam mega wene i 0 czasu! Ale planuję prowadzić ten blog jeszcze przez dobre parę miesięcy :) Radocha?
      5. Nie znosze horrorów i w życiu bym się nie odważyła opisywać duchów, czy martwych lalek! Ja bym po tym nie zasnęła!! Mam taki pomysł, ale go nie powiem! Czytaj- zobaczysz :D
      6. Rozdział albo jutro, albo w weekend :)
      Uuuuuffff... No to na tyle :) I dziękuję za komętarz <3 Widzimy się w rozdziale :D

      Usuń
    2. Właśnie go piszę, ale nie jestem pewna czy uda mi się go skończyć dzisiaj. Możliwe, że tak, ale to trochę jeszcze potrwa ...

      Usuń
    3. aha życzę a byś dziś skończyła bo ten blog i rozdziały są cudne !

      Usuń
    4. Wiem dość sporo napisałam tych pytac ale to tylko ciekawość :) Boziu chcejuz się dowiedziec o co chodzi z tym co biegło w strone lasu :P

      Usuń
  7. http://www.youtube.com/watch?v=VOBZfAbASbc

    Wrzucam linka do odcinka "Real Life & Reel Life" :) Jakość kiepska i oczywiście po angielsku, ale za to co za emocje !!!! :P No i Auslly kiss na końcu!!!! Polecam ♥

    OdpowiedzUsuń