niedziela, 3 listopada 2013

rozdział 11- Naj­bar­dziej boję się, że cze­goś w życiu nie zdążę zro­bić. Dla­tego, żyję dwa ra­zy szyb­ciej niż powinienem.

Zachęcam do przeczytania notki na dole !!!
*narrator*
    Powoli przez zasłony, do pokoju wszystkich uczniów zaczęły wdzierać się promienie słoneczne. Dzisiaj wyjątkowo Ally już nie spała. Była dopiero szósta rano, jednak Allyson nie zmrużyła w nocy oka nawet na minutę. W pokoju chłopców- Austina i Tom'a oba łóżka były puste już od dłuższego czasu. Ich sypialnia była pierwszą na korytarzu, przez co dzisiaj za obowiązek mają pomóc dla kucharek przy śniadaniu.
    Ally i Grece właśnie wstawały z wygodnych posłań, aby przyszykować się do szkoły. Grece mimo iż spała o wiele dłużej od naszej głównej bohaterki również była nie wyspana i markotna. Brak snu potrafi sporo zadziałać, zwłaszcza na Ally. Była rozdrażniona i dosłownie wszystko ją denerwowało. Zaczęło się od tego, że według brunetki Grece za długo przesiadywała w łazience. Później było już tylko gorzej. Allyson gdy zobaczyła nowy mundurek rzuciła nim o ścianę, a na dokładkę kopnęła z całej siły szafę. Tego odruchu akurat Ally żałowała- szafa zachwiała się i skrzypnęła tak głośno, że prawie runęła na podłogę, a brunetka zaczęła skakać po pokoju na jednej nodze, gdyż druga za bardzo ją bolała.
- Głupia szafa!- krzyknęła Ally siadając na łóżku cały czas głaszcząc nogę. Odwróciła głowę w stronę poduszki, gdzie zobaczyła swój pognieciony mundurek, który jeszcze tak niedawno odbił się od ściany.- Ty też jesteś głupi!- zawołała brunetka która dalej wpatrywała się w ubranie.
- Obrażasz odzież- podsumowała Grece, która nagle pojawiła się za łóżkiem Allyson.
- Zasłużył i szafa też- spojrzała morderczym wzrokiem na drewniany przedmiot i zmrużyła oczy jakby chciała ostrzec szafę przez atakiem.
- No już, rozumiem. Nie wyspałaś się, jesteś jeszcze oszołomiona po wczorajszym, ale błagam, nie wyżywał się na rzeczach, bo nam pokój rozniesiesz- roześmiany głos Grece odrobinkę złagodził Ally. Dziewczyna wstała z łóżka zabierając po drodze ubrania i ruszyła do toalety.
     W tym samym czasie gdy dziewczyny szykowały się na zajęcia, Austin i Tom tracili głowy w kuchni. Żaden z chłopców nie umiał gotować, a dzisiaj mieli przygotować śniadanie dla całej grupy.
- Pomocy! Tom! Choć tu szybko!- po całej kuchni rozległ się przerażony głos Austina. Przestraszony brunet gwałtownie znalazł się obok przyjaciela. Lecz gdy zobaczył po co blondyn wzywał pomoc, adrenalina którą zyskał spadła.
- No wiesz ty co!? Po takie błachostki mnie wzywasz!?- Przed Tom'em stał pochylony Austin, który "walczył" z mikserem. Jak na razie to zwyciężał przyrząd do miksowania. Austin przyciął sobie calusieńki rękaw, a jego twarz była oblepiona ciastem od naleśników.
- Jakie błachostki!? To mordercze urządzenie! Nie powinno się tego dawać dzieciom! Tego nie da się wyłączyć!- zaczął Austin. Jedna z kucharek słysząc jakieś wrzaski podeszła do chłopców. Spojrzała wrogo na Austina i odłączyła mikser od prądu.
- Oooo na to nie wpadłem jakoś...- zaczął zmieszany blondyn.- Ale byłem zbyt oszołomiony kiedy to mnie zaatakowało!- Zaczął bronić się chłopak, a kucharka ciężko westchnęła i odeszła do garnków mrucząc pod nosem: "Ah, ta młodzież, miksera nie potrafi obsłużyć".
- Bo pani to taka ekspertka- wymruczał sarkastycznie pod nosem Austin jednak oprócz Tom'a nikt tego nie usłyszał.
      Równo z wybiciem godziny 7:30 wszyscy uczniowie pognali do jadalni na śniadanie. Już przy samym wejściu można było wyczuć znajomą woń spalenizny. Ally i Grece właśnie stały pod drzwiami, przebrane w mundurki szkolne. Allyson stała oparta o ścianę z założonymi rękami, a Grece na przeciw niej.
- Wiesz, co? Dla mnie to jest upokarzające. Spójrz jak ja wyglądam!- marudziła brązowooka.
- Jestem tak samo ubrana- westchnęła już kolejny raz Grece chcąc jakoś zignorować dziewczynę.
- No właśnie! Wszyscy tu są tak samo ubrani! Kompletnie się nie różnimy! Oni chcą zabić naszą inwidualność!- Gdy Grece już miała coś odpowiedzieć drzwi od jadalni otworzyły się, a uczniowie po kolei wchodzili do środka. Ally w tłumie ujrzała Austin'a i Tom'a, których z kuchni wygnała kucharka bijąc ich ścierką. Gdy przyjaciółki zasiadły do najbliższego stołu, Grece pomachała ręką do chłopaków, aby usiedli obok.
- Grece. Musiałaś ich zapraszać? Nie jestem pewna czy chce siedzieć z Austinem- odparła Ally spuszczając głowę w dół.
- Czemu?- dopytywała się Grece widocznie zdziwiona odpowiedzią przyjaciółki.
- No... sama nie wiem. Jakoś tak dziwnie trochę mi teraz w jego towarzystwie. Jeszcze nie tak dawno się nienawidziliśmy, a teraz sama nie wiem co mu odbiło- wyznała Allyson podnosząc wzrok na przyjaciółkę.
- Ja ci powiem co mu odbiło. Ty po prostu mu się...- nie dokończyła swojej wypowiedzi, gdyż do ich stolika podeszli chłopacy, a wraz z nimi jakiś brunet. Nieznajomy chłopak wyszedł przed Tom'a i Austin'a stając na przeciw dziewczyn.
- Wtajcie ma peel, wolne?- odezwał się melodyjnym głosem, z francuskim akcentem. Nie patrzył na Grece lecz na Ally, która delikatnie się zarumieniła.
- Ta...- Allson już chciała odpowiedzieć, jednak przeszkodził jej Austin, który w błyskawicznym tempie usiadł na krześle obok.
- Nie- odparł oschle blondyn uśmiechając się szyderczo do chłopaka. Ally była tak zdziwiona zachowaniem Austina, że nawet nie zauważyła gdy francuz odszedł. Koło Grece zasiadł Tom, a już po chwili do sali weszły kucharki z tacami, przykrytymi pokrywami. Gdy danie dotarło do stolika naszych bohaterów, Ally zabrała się za nakładanie naleśników na talerz jako pierwsza.
- My gotowaliśmy- odparł dumnie Austin spoglądając na Tom'a.
    Ally włożyła do ust pierwszy kawałek naleśnika, jednak nie został on tam na długo, gdyż dziewczyna zaraz go wypluła.
- O matko! Jak wy te naleśniki robiliście!?- wykrztusiła brunetka pijąc wodę.
- Nie dobre?- zapytał Austin, jednak nie uzyskał odpowiedzi. Sam skosztował dania i również postąpił tak jak Ally.
- Tom, te czarne w proszku to chyba jednak nie była wanilia- wykrztusił blondyn.
- A to białe to nie cukier- dodał Tom. Grece dla bezpieczeństwa odstawiła talerz daleko od siebie.
                                                                                  ***
Witajcie ma peel!  Dzisiaj dodaję dłuższy rozdział. Ale pod ostatni było mało komentarzy :( Chciałabym aby pod tym rozdziałem każdy kto przeczyta zostawi komentarz, nie musi być rozwinięty wystarczy "czytam". I to tyle o co proszę, jeśli pod tym rozdziałem będzie dużo komentarzy to daję wam spokój i pod kolejnymi już tak nie będzie. Teraz kolejna sprawa: wygląd bloga. Nie zrobiłam go ja lecz pewna cudowna osoba z facebooka :) Jej stronę internetową możecie znaleźć na pasku bocznym na samej górze. Jeśli potrzebujecie szablonu to tylko do niej !!! Ah no i jeszcze ostatnia sprawa: Blog mój/nie mój. Otóż kiedy wejdziecie w mój profil zobaczycie blog "Żyj chwilą". Nie prowadzę go jednak ja, lecz moja cioteczna siostrzyczka Natalia. Nie mogła założyć własnego konta więc ja użyczyłam jej mojego. Na pewno nic nie zrobi na moim blogu, ja ją znam. Proszę wchodźcie na jej bloga, jest on o zwyczajnym jej życiu, opis dnia. Są tam miliony zdjęć, a parę ma nawet ze mną.
link do bloga: http://ja-love-forever.blogspot.com/  ona tam nawet mnie opisała!!! I Benia!!! O nie!!! Kiedyś wam wyjaśnie kto to Benio- kto ciekaw niech pisze na fejsie. :) I jeszcze przypominam, że mam aska i można pytać do woli: http://ask.fm/Weerruuu Ok. To koniec ogłoszeń parafialnych, strasznie ich duuużo!!! Ale idę spać, bo jutro mamy przedstawiać scenki "Zemsty" na polskim, a ja chce dobrze wypaść :) Całuję :*
                                                                                                                          Weronika Love
PS Paczajcie zdjęcie moje i Natusi!!! Moim zdaniem jest całkiem słodkie, jednak ja jestem brzydka (ja to ta prawej jeśli się parzy na przeciw, czyli ta z dziubkiem i w swetrze czarno-białym i w ciemniejszych włosach).

41 komentarzy:

  1. Czytam :-* kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam, czytam, czytam! XD
    Rozdział jest zajebisty *.*
    haha Austin z mikserem mnie rozwalił <3
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam!
    W związku z tym,że czytam chcę dłuższy rozdział!
    Pozdrów ode mnie Natusie:**
    Jula

    OdpowiedzUsuń
  4. czytam ;* i proszę o jeszcze dłuższy <3 i szybko next :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog i super rozdział! Pozdrawiam ! c:

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam. Kocham. I się niecierpliwię do cholery! Nie chce mi się tak długo czekać na nexta. Pozdrawiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. super rozdział i dawaj szybko next.

    OdpowiedzUsuń
  8. DAWAJ TU KURCZE NEXTaAAA

    OdpowiedzUsuń
  9. CZYTAM, CZYTAM, CZYTAM
    Czekam na nexta ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. czytam i zapamiętaj, że zawsze będę a tak naprawdę i szczerze to kiedyś jak robiłam ciasto wciągnęłam sobie włosy mikserem a na następny dzień była wigilia klasowa więc włożyłam perukę co chyba nie wyglądało najlepiej bo życzono mi abym jak najszybciej ją zdjęła XD a tak na temat to zawszę będę czytać twojego bloga i nigdy nie przestanę więc pamiętaj o tym :) !!!!!! powodzenia z następnym rozdziałem :) !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam *.* twój blog jest cudowny!! Czekam na next'a ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. CZYTAM Twojego bloga od początku i będę go czytać do końca tylko zbytnio nie mam czasu na komentowanie.Rozdział jak zwykle zaczepisty ! Mnie też Ross rozwalił z tym mikserem. Jak można nie umieć wyłączyć miksera? Można powiedzieć,że ja się boję miksera bo zawsze myślę,że jak się nachylę to on przytnie mi włosy,które sięgają mi do pasa xD.Hahahah no po prostu cała ja !
    Z niecierpliwością czekam na next !
    Natka =3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeju dziękuję :) Powiem ci, że moja siostra kiedyś miała upiec ciasto na święt (ma 17 lat) i stoi i tak wyciąga mikser i się patrzy na niego. A ja do niej:
      - Co ty zamierzasz?
      - Jak to się włącza?
      I ja jestem od niej o 4 lata młosza a ona nie umie obsłużyć miksera i to ja jej dobiero pokazałam jak to się robi :D Zresztą z piekarnikiem było podobnie :D

      Usuń
  13. Czytam teraz czytalam wczesniej i czytac bede ja ciebie nigdy nie opuzcze pamitaj bo piszesz swietnie tak ze brqk mi slow. Bardzo mie sie podoba ten blog bo/os pierwszego posta juz byl originalny moze nie zawsze komentuje ale wiedz ze zawsze z toba jestem i bylam i czytalam wiem niekiedie nie mialam mozliwosci skomentowania. Na poczatku na samiutenkim, czekanie na kolejny rozdzial byl trudny, ale jeszcze mi sie nic nie udzielalo, a teraz? Mam bzika momentqki nie moge usiedziec na miejscu jak tylko mpomysle o twoim blogu a nawet z niecierpliwosci momentami mam dreszcze. Kocham tego bloga i s z nim nigdy nie roztane pamietaj o tym.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hejo , Zajebisty blog :) Zostałaś nominowana do Libster Blog Awards szczegóły tutaj :
    http://ross-laura-i-ich-polska-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytam i czekam na kolejne rozdziały ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział, ale szkoda, że tak długo trzeba było na niego czekać. :(
    Nie jestem za to zła, bo wiem co to obowiązki szkolne, a tym bardziej chodzenie do gimnazjum.
    Kocham twój blog. :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam~
    Nie mogę się doczekać następnego ^-^

    OdpowiedzUsuń
  18. czytaaaaaam! ^.^
    sory że długo nie komentowałam alenie miałam czasu (ale cie to pewnie nie obchodzi XD )
    Co do roździału: fajnie że dłuższy, mnie też rozwalił Austin kontra mixer XD , i jak mniemam naleśniki były z pieprzem i solą :) palce lizać :P i nie rozumiem dlaczego wszyscy narzekają na gim. jabjestem w 3 i jestem zadowolona :)
    Ciekam na nexśta
    Buziki :** Claudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeju jak zwykle uśmiecham się kiedy widzę podpis Claudia :) Specjalnie zrobiłam z chłopaków (zwłaszcza Austina xD) nieumiejetnych kucharzy :D Może i jestem dziwna, ale ja nie znosze gdy chłopacy umieją gotować ! Nie wiem dlaczego, innym dziewczynom się to podoba, a mnie odrzuca XD. Dlatego tak jak by podpasowałam Austina pod swój gust :D Jest rodział dłuższy, a następny postaram się aby był jeszcze dłuższy :) Postanowiłam, że będę pisała teraz o wiele dłuższe, ponieważ o wiele bardziej sie podobają i ja też lubie dawać w jednym rozdziale dużo akcji :)
      Ja nie nażekam na gimnazjum :) Wręcz przeciwnie, ja o wiele bardziej lubię tam chodzić niż do podstawówki :) Tutaj jest świetnie, tylko jest jedna wada- boże ci nauczyciele przesadzają z kartkówkami i sparawdzianami ! Muszę uczyć się na bieżąco z każdego przedmiotu, z niektórych to prawie wszystko zapamiętuję z lekcji, ale są takie, że mogłabym wkuwać i i tak nic z tego nie wyjdzie (Tak chemio mówię tu o tobie !) Ale ogólnie straaasznie lubię moje gimnazjum :D Hahaha jestem dziwna lubię szkołe ! :D Trudno. Kooocham <3

      Usuń
    2. awwww...to miłe :) ja sie uśmiecham jak czytam coś takiego ;D A czemu? ;)

      Usuń
    3. Hahaha no nieźle uszczęśliwiamy siebie nawzajem :p Ty też tak masz, że nie lubisz gdy chłopak umie gotować? Chyba jestem jedyna...

      Usuń
    4. Uwielbiam kiedy chłopak gotuje *.* A pytałam się czemu się uśmiechasz kiedy widzisz mój podpis
      Claudi :*

      Usuń
    5. Bo wiem, że twój komętarz będzie wsaniały ! :D Dlatego sie uśmiecham :) Czyli jestem jedyna... jako jedyna nie lubie, kiedy chłopak gotuje...

      Usuń
    6. Wymyśliłam taki dialog między chłopakiem a dziewczyną gdzie wplotłam tytuł tego bloga (który mi się bardzo podoba ;) )
      Ona:Często popełniam błędy ale to przecież na nich się uczę.
      On:Tak. Ale wciąż popełniasz ten sam błąd.
      Ona:Jaki?
      On:Czemu pytasz skoro doskonale wiesz o czym mówię?
      Ona:Nie rozumiem co masz na myśli?
      I tu może być cmok albo on powie że ona ciągle zaprzecza temu że coś do niego czuje i tam pędą się tak słodko droczyć i wtedy może być cmok. ¿Podoba się? Myślę że fajnie by pasowało do tego opowiadania. Chociaż ja do niczego nie zmuszam to twój blog :D poprostu napisz co o tym myślisz. :)
      Buziak :* C.

      Usuń
    7. Ojejku świetny :) Na 100% umieszczę go w blogu, ale za kilka roziałów, kiedy nasi bohaterowie, no... wejdą na wyższy etap :D Super, że jest w nim tytuł bloga to boski pomysł :) Dziękuję ci za pomysł :)

      Usuń
    8. Cieszę się że ci się podoba :) właściwie nie myślałam o auslly kiedy to pisałam ale też pasuje :)
      Wymyśliłam jeszcze taki tekst:
      Odrzucasz mnie ale nie mówisz że mnie nie kochasz więc nie martwię się bo wiem że w duszy wypowiadasz dwa najpiękniejsze słowa.
      ¿Fajne? :D

      Usuń
    9. Wiesz co? Ja tak to czytam i myśle... czemu ty nie piszesz? Sądzę, że masz ogromny talent i nawet nie robisz błędów ortograficznych! A uwierz, że to jest ogromny plus, jak ja zaczynałam to w jednym zdaniu potrafiłam zrobić miliony błędów. Teraz jest trochę lepiej... przynajmniej mam taką nadzieję. Serio, jeżeli nie myślałaś o pisaniu to może przemyśl to? Jeżeli się zdecydujesz to daj mi znać ;) Może chciałabyś zacząć... wspólnie ze mną? Nie zmuszam do niczego :) To tylko propozycja :) Jeżeli chodzi o twój cytat sądzę, że jest równie świetny :)

      Usuń
    10. Dla twojej wiadomości: pisze...w zeszycie :) Nawet kiedyś myślałam aby założyć bloga ale...nie wiem czy wgl ktoś by to czytał. Ma zapisany cały zeszyt z opowiadaniami a w głowie mam jeszcze mnóstwo pomysłów. Ale nikt po za mną tego nie czytał. :( Chciałam nawet kiedyś pokazać moje wypociny przyjaciółce ale poprostu nie mogłam. Jestem totalnie nieśmiała :/ Zawsze lubiłam coś tworzyć. I nie mówie teraz o opowiadaniach. Wgl. pisać projektować układać. W każdej dziedzinie. Sztuce muzuce architekturze. W tedy czuję się sb na 100% :) Pisząc mogę robić co chcę ze słowami w muzyce podonie ale bardziej rytmem :) Ale najbardziej lubię projektować. Wgl. chciałabym w przyszłości coś tworzyć i być szczęśliwa że ludziom się podoba to co tobię. Ale najpierw mószę komukolwiek to pokazać XD Może sie kiedyś na to zdobęde :) Ach...ta szczerość XD
      Co do błędów: DOBRE SOBIE! Ty robisz błędy? Ja robię milion pincet sto dziewięćset błędów w dwu literowym wyrazie XD Ale zdarza mi się zgarnąć 5 z dykyanda XD za co? Nie wiem :)
      Dzięki za miłe słowa :) Wiesz że jesteś pierwszą osobą która tak twierdzi? Bardzo bardzo bardzo dziękuje :*
      Co do propozycji: przemyślę i dam ci znać :D
      A skoro mój cytacik tak ci się podoba masz drugi ale już nie taki wspaniały ;)
      Możesz się starać nie oszukasz przeznaczenia czujesz coś do mnie jak jest ze mną sama wiesz odpuść i zaakceptuj swój los uwierz mi: nie pożałujesz
      Podoba sie?
      Jeszcze raz bardzo dziękuję :)
      Buziaki :***** Claudi

      Usuń
  19. Suuuper rozdział! ^^ Haha, Austin nie umie poradzić sobie z mikserem XD

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytam i zawsze będę

    OdpowiedzUsuń
  21. kocham :*
    wejdziesz czasem na bloga mojej koleżanki dodaje tam zdjęcia które sama robi
    link: http://rudzielecphotos.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  22. Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards ^^ Więcej u mnie: http://rossyandlau.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej, jestem nowa i dopiero zaczynam :) wpadajcie i komentujcie !
    http://my-dreams-will-be-my-future.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń